aaa4 |
Wysłany: Pią 13:33, 10 Sie 2018 Temat postu: lip |
|
wadziescia jeden lat temu zmarly pan obudzil diabla. Kiedy duchy wychodza z grobu, slychac muzyke. Ja tam nie wiem jak ani dlaczego. Ksiadz przyszedl.
-Jaki ksiadz?
-Leonie!
Troche z poczuciem winy, ale i z wielka ulgaganbanyouku
, slyszac wolanie brata. Anatol machal do niej z tarasu.
-Dwukolka juz czeka! - krzyknal.
-Pilnuj duszy, madomaisela - rzucil ogrodnik chrapliwie. - Kiedy przyjdzie burza, duchy beda wolne.
Dwadziescia jeden lat temu? - myslala goraczkowo. Czyli w roku siedemdziesiatym. Zadrzala. Pamiec podsunela jej przed oczy te sama date, wydrukowana na stronie tytulowej "Les Tarots".
Duchy beda wolne.
Slowa ogrodnika dzwieczaly jej w glowie. Zgadzaly sie z tym, co czytala dzis rano. Chciala jeszcze o cos zapytac, ale stary juz wcisnal czapke na glowe i zajal sie kopaniem. Stala przez chwile niezdecydowana, wreszcie zgarnela spodnice i wbiegla lekko schodami na taras.
Intrygujace to wszystko, prawda. I niepokojace. Ale nie pozwoli sobie zepsuc wycieczki z bratem.
-Witaj - rzekl Anatol, calujac siostre w goracy policzek. Obejrzal ja od stop do glow. - Nie powinnas sie troche doprowadzic do porzadku?
Leonie zerknela na wystajace spod spodnicy ponczochy ze sladami blota. Wygladzila halki.
-Prosze uprzejmie - pedicure ursynów
z szerokim usmiechem. - Wszystko jak nalezy.
Anatol pokrecil glowa na wpol zawiedziony, na wpol rozbawiony. Razem poszli przez dom, wsiedli do powozu.
-Dziergalas cos? - Anatol wskazal kawalek czerwonej wloczki na rekawie siostry. - Alez z ciebie pracowita osobka! |
|