www.miskantus.fora.pl

jaronwoj

Prasowanie słomy miskantusa
Słoma przeznaczona na cele energetyczne zbierana jest za pomocą pras. Podstawowym
parametrem warunkującym przystąpienie do zbioru i prasowania słomy miskantusa jest jej wilgotność, która nie powinna przekraczać 15 %. Jeżeli jest to możliwe powinna też być wcześniej poddana
procesowi więdnięcia. Będące na wyposażeniu rolnym prasy podzielić można na trzy zasadnicze
grupy:
- prasa formująca małe bele prostopadłościenne o stopniu zagęszczenia do 130 kg/m3,
- prasa zwijająca, formująca wielowymiarowe bele cylindryczne o stopniu zagęszczenia do 150 kg/m 3,
- prasa formująca wielowymiarowe bele prostopadłościenne o stopniu zagęszczenia do 180 kg/m 3
.
Transport słomy miskantusa
Problemy transportu słomy miskantusa należy rozwiązywać w zależności od warunków lokalnych. Transport na krótkie odległości może odbywać się przy pomocy ciągników rolniczych. Przy występowaniu większych odległości należy stosować zestawy samochodowe. Orientacyjna
odległość, z której jest opłacalny transport słomy miskantusa wynosi 100 km. Przy większych odległościach inne rodzaje paliwa mogą okazać się bardziej ekonomicznie uzasadnione.

Zaletą wykorzystania słomy miskantusa jako paliwa, szczególnie przy niewielkich odległościach miejsca zbioru od kotłowni jest możliwość zmagazynowania słomy miskantusa w miejscu zbioru. Po zakończeniu prac w rolnictwie i rozpoczęciu sezonu grzewczego wykorzystuje się wolny sprzęt rolniczy do transportu słomy miskantusa do kotłowni. Dodatkowe zatrudnienie pozwala zmniejszy skutki braku pracy na terenach wiejskich w okresie zimowym. Szczegółowe rozwiązanie zakupu, zbioru i transportu słomy miskantusa do kotłowni będą zależeć od warunków lokalnych, przy czym w warunkach duńskich wykształcił się system kontraktacji słomy miskantusa i dostarczania przez rolników z własnych magazynów do kotłowni w uzgodnionych terminach, co wydaje się rozwiązaniem optymalnym.

Składowanie miskantusa
Słoma jest zazwyczaj transportowana do miejsca składowania natychmiast po belowaniu.
Składowana w stanie suchym, słoma jest bardziej przydatna do produkcji energii oraz może być dużej składowana.. Z informacji uzyskanych od rolników i firm eksploatujących
kotłownie opalane słomą wynika, że w naszych warunkach klimatycznych jest dopuszczalne składowanie na wolnym powietrzu w stogach i stertach. Składowanie małych balotów w stogach powoduje niewielki wzrost zawilgocenia wierzchnich warstw stogu. Przykrycie od góry stogu folią lub brezentem powinno zapewnić możliwość wykorzystania całej słomy miskantusa na potrzeby grzewcze.

Trudniejsza sytuacja występuje w przypadku bel zwijanych. Ze względów technicznych nie można układać stert wyższych niż 3 warstwy. Przykrycie stert wymaga dużych ilości folii lub brezentu. Częściowym rozwiązaniem jest sposób zwijania beli, w którym ułożenie włókien ułatwia spływ wody. Według przedstawicieli dużego gospodarstwa rolniczego, w którym zainstalowano kotły na słomę, zamoknięcie wierzchnich warstw nie przekroczyło 3-5 cm dla bel składowanych w 1996/97r. Spowodowało to niewielkie obniżenie sprawności kotła i większe przyleganie popiołu do dna kotła. Rozwiązaniem zabezpieczającym słomę przed wilgocią w belach zwijanych jest foliowanie beli. Podraża to niestety koszty pozyskania słomy miskantusa i wprowadza konieczność zdejmowania folii przed wprowadzeniem beli do pieca.

potencjalny producent · Gość

czy może ktoś polecić kotły do spalania Miskantusa i jak zapodawać, przygotowywać do spalaniaQ w warunkach domowych?

aaa4

-Nie przepadnie. Wlasnie obiecalem doreczyc zaproszenia.

Nocny wiatr postracal suche galezie i liscie ze smuklych brzoz, ale droga prowadzaca z posiadlosci do miasta byla pusta, totez jechali dosc szybko.

Slyszales w nocy pioruny? - spytala Leonie. - Dziwne jakies. Suchy trzask, potem dudniacy grzmot, wszystko przy akompaniamencie wycia wichru i ani kropli deszczu!

Tutaj to dosc powszechne zjawisko. Zwlaszcza latem. Takie suche burze potrafia ciagnac jedna za druga.

Mialam wrazenie, ze jakis grzmot utknal w dolinie i ze zloscia obija sie o gory.

-Moze wypilas za duzo blanquette - zasugerowal zartobliwie Anatol.

Pokazala mu jezyk.

-Nic mi nie dolega - zapewnila. - Ogrodnik mowil - zaczela z innej beczki - ze kiedy duchy sa wolne, przychodzi burza. Albo moze odwrotnie. Nie mam pewnosci.

-Cos podobnego.

Dziewczyna obrocila sie do woznicy.

-Czy zna pan Lac de Barrenc? - spytala podniesionym glosem.

-Oc, madomaisela.

-Daleko to?

-Pas luenh. - Niedaleko. - Dla touristas miejsce do zwiedzania, aleja bym tam nie chodzil. - Wskazal batem gesty las z przecinka, na ktorej Widnialo kilka megalitow niczym kosci rzucone dlonia olbrzyma. Tam jest Fotel Diabla. Kawalek dalej Diabli Staw i Rogata Gora.